Oczami Seleny:
Obudziłam się i myślałam o moim
dziwnym śnie. Miałam seks z Justinem i naprawdę podobało mi się.
Szalone. Widziałam mój telefon miga co oznaczało, że mam
wiadomość, szybko sprawdziłam kto to był. Otworzyłam wiadomość
i zauważyłam, że to od Justina, napisał że cieszy się z
ostatniego wieczoru. Ok, może to nie był sen. Moje usta wykrzywiły
się w uśmiech. Wyskoczyłam z łóżka i poszłam do łazienki aby
zabrać prysznic.
Wyszłam spod prysznica owijając
ręcznik wokół mojego ciała i wróciłam do sypialni, aby znaleźć
coś do ubrania. Uśmiech wciąż nie opuszczał mojej twarzy,
wiedziałam, że to było złe. Jak może jedna osoba i w dodatku,
której najbardziej nienawidzę sprawić, że uśmiecham się jak
bzikujący głupiec wszystko z powodu seksu. Miałam seks z innymi
mężczyznami, ale oni nigdy nie wywołali uśmiechu na mojej twarzy.
Czułam, że moje wargi drżą od kiedy pocałowałam Justina.
Złamałam nawet zasady dla niego. Pieprzyć moje życie.
''Dzień dobry''zabrzmiał głos Carin
jak weszła do mojego pokoju.
''Jak do cholery się tu dostałaś,
drzwi były zamknięte'' powiedziałam trzymając mój ręcznik
mocniej, żeby upewnić się, że nie spadnie na podłogę, byłoby
to kłopotliwe mimo tego, że jest moją siostrą.
''Scooter ma dodatkowe klucze do
wszystkich pokoi, przyszłam Cię obudzić, ale powiedz mi ,
dlaczego się uśmiechasz, nie pamiętam, kiedy ostatni raz widziałam
jak uśmiechasz''
''Przestać patrzeć na mnie, to jest
straszne , po prostu miała, bardzo dobry sen, to wszystko''
Wzruszyłam ramionami, bo przecież nie mogę powiedzieć jej, że
uprawiałam seks z Justinem w nocy i to jest przyczyną że mój
uśmiech jest wielkości Muru Chińskiego.
Najgorsze jest to, że Carin zawsze
poznaje prawdę, po prostu mam nadzieję, że to nie zdarzy się w
najbliższym czasie, bo jeśli ona się dowie, wszystko powie
Scooter, który skopie tyłek Justina, ponieważ z jakiegoś powodu
Scooter myśli, że musi chronić mnie jak starszy brat lub
tata.Carin najprawdopodobniej wyśle
mnie z powrotem do Afryki Południowej do rodziców. Zabrałam mój
telefon z nocnego stolika i zaczęłam szukać numeru Justina.
Musimy porozmawiać - Selena
Rzuciłam mój telefon z powrotem na
łóżko i poszłam założyć jeansowe szorty i jakąś luźną
bluzkę. Związałam włosy tak, żeby nie opadały na moją twarz i
pomalowałam delikatnie oczy. Słyszałam mój telefon wibruje na
łóżku, była to wiadomość od Justina.
O czym i kiedy – Justin
Wiesz o czym, później - Selena
Wiedziałam, że będzie łatwiej
rozmawiać z Justinem kiedy wszyscy będziemy w autobusie jadącym do
następnego show, to będzie dla nas łatwiejsze, aby być w tym
samym miejscu, odkąd powiedział Carin ostatniej nocy, że jesteśmy
teraz znajomymi. Pieprzyć moje życie, dlaczego nic nigdy nie może
być proste. Włożyłam mój telefon do kieszeni wiedząc, że Carin
wróci lada chwila, aby iść na śniadanie.
Oczami Justina:
Byłem bardzo zdenerwowany, kiedy
dostałem wiadomość od Seleny, pisząc że chce porozmawiać. Może
nie podobało jej się ostatnia noc tak bardzo jak mi. Kenny
powiedział mi, że idziemy na śniadanie i wyruszamy na kolejny
koncert. Założyłem czyste bokserki i zacząłem grzebać w mojej
torbie, aby znaleźć coś do ubrania. Czarne obcisłe dżinsy i
zwykły biały t-shirt z czerwoną koszulą w kratę i czerwone
Supra. Ułożyłem moje włosy tak, że wyglądałem trochę starzej.
W końcu byłem gotowy do wyjścia kiedy przyjdzie Kenny.
Słyszałem, że mój żołądek domaga
się jeść. Spojrzałem na zegarek i zauważyłem, że Kenny
powinien być tu pięć minut temu.. Upewniłem się, że miałem
wszystko przed udaniem się do drzwi. Jeśli nie przyjdzie po mnie
wtedy pójdę sam , bo jestem głodny, muszę jeść jeśli mam
zamiar się rozwijać pomyślałem sobie, otworzyłem drzwi. Patrząc
na moje buty, wyszedłem z pokoju wpadając na kogoś.
"Spóźniłeś się Kenny, umieram
z głodu " powiedziałem zamykając za sobą drzwi, nie
zwracając uwagi w kogo tak naprawdę uderzyłem.
''Nie jestem Kenny." Spojrzałem w
górę i zobaczyłem Selene. Stała przede mną z uśmiechem na
twarzy. Zmierzyłem ją od góry do dołu zatrzymując się na dłużej
przy jej opalonych nogach, a potem przy dobrze rozwiniętym biuście.
"Co chcesz?" Pytałem
zastanawiając się, dlaczego ona przychodzi do mojego pokoju.
"Aby powiedzieć, że idziemy na
śniadanie, Scooter poprosił mnie o to ponieważ Kenny poszedł do
vana. Jak na kogoś kto jest głodny zadajesz wiele pytań"
Selena roześmiała się wpychając ręce do kieszeni swoich szortów
.
"Czy wy przyjdziecie na śniadanie
czy będziecie tak stać cały dzień i rozmawiać ? " Scooter
powiedział. Rozejrzałem się i zobaczyłem, że wszyscy stali przy
windzie.
Selena
ruszyła w kierunku windy więc poszedłem za nią lampiąc
się na jej tyłek. Jestem siedemnastoletni chłopak, więc mam
oczywiście zamiar gapić się na gorący tyłek dziewczyny jeśli
ona idzie przede mną.
"Poczekaj ja chyba muszę śnić,
wasza dwójka stanął ze sobą więcej niż pięć minut, a nie
byliście krzyczeć na siebie lub rzucając obelgi, czy to jest sen
? Niech mnie ktoś uszczypnie" Scooter powiedział
sarkastycznie, jak weszliśmy do windy.
"Justin myślę, że potrzebujesz
nowego menedżera" Selena powiedziała patrząc na Scootera.
"Dlaczego?" Zapytałem
zdezorientowany patrząc na nią.
"Ponieważ Scooter postanowił
zostać komikiem"
"Cokolwiek po prostu chodźmy"
Scooter powiedział popychając Selena z windy w kierunku holu.
Wyszedłem po niej i rozejrzał się dookoła.
Kenny stał przy głównym wejściu
czekając na nas wszystkich. Założyłem mój kaptur i okulary
przeciwsłoneczne, a następnie Kenny otworzył drzwi, otoczyła mnie
grupa paparazzi i moich fanów, którzy zdecydowali się poczekać na
zewnątrz hotelu dla mnie. Podpisałem kilka autografów zanim Kenny
pchnął mnie do samochodu. Jedzenie nadchodzę pomyślałem sobie,
usiadłam na jedynym wolnym miejscu, które było obok Seleny.
Oczami Seleny:
Miałeś kiedyś to uczucie kiedy
siedzisz w pokoju i nagle czujesz się o wiele mniejszy, niż jesteś,
a ty zaczynasz czuć się klaustrofobicznie i po prostu chcesz wyjść
? Okey, właśnie tak teraz się czuje w vanie. Justina ręka była
na moim nagim udzie wykonując delikatne, powolne koliste ruchy każdy
kolejny ruch doprowadzał całe moje ciało do szaleństwa, ale nie
mogę nic z tym zrobić, bez zwracania uwagi na ludzi wokół nas.
Przypadkowo skrzyżowałam nogi przesuwając je z dala od Justina
opierając głowę na oknie obok mnie.
"Nie jest to po prostu piękny
dzień" Justin powiedział, kładąc jedną rękę na moim
ramieniu, a drugą obejmując Pattie i ciągnąc nas zarówno do
siebie. Carin, Dan i Ryan wszyscy zaczęli się śmiać, gdy
siedzieli naprzeciwko nas podczas kiedy Scooter i Kenny był w
przedniej części wozu. Nie masz pojęcia, co chciałabym teraz
zrobić, aby zamienić się miejscami z Scooter.
"Ok, co z wami, że oboje
jesteście w dobrych nastrojach rano ?" Carin zapytała unosząc
brew na nas obu.
"Nic. Teraz spadaj ode mnie
"powiedziałam uderzając w pierś Justina, ale on nigdy nie
zabrał swojej reki z mojego ramienia. Chwyciłam jego rękę i z
całych sił rzuciłam na jego kolana, w końcu van się zatrzymał.
Otworzyłam drzwi i krzyczałam z furgonetki prosto do Scootera,
który miał otworzyć nam drzwi.
"Uspokój się dziewczyno.
Jedzenie nigdzie nam nie ucieknie." Zaśmiał się przesuwając
się w jedną stronę, aby wszyscy mogli wyjść z wozu.
"Po prostu jestem bardzo głodny,
jestem dziewczyną muszę jeść" Strzeliłam z powrotem
sarkastyczny uśmiech i ruszyłam do drzwi.
Otworzyłam drzwi i rozglądałam się
w poszukiwaniu wystarczająco dużego stolika dla nas wszystkich
kiedy znalazłam nie czekając na resztę usiadłam. Na całe
szczęście Justin siedział na drugim końcu stołu, przynajmniej
mam przerwę od niego na jakąś krótką chwilę. Zabrałam menu i
szybko przejrzałam zawartość bo tak naprawdę wiedziałam co chcę.
Złożyłam zamówienie i usiadłam czekając na jedzenie.
"Jak skończymy śniadanie,
pojedziemy z powrotem do hotelu, aby zakończyć pakowanie a
następnie udamy się do autobusów" Scooter poinformował
wszystkich przy stole.
Kelnerka w końcu przyniosła nasze
jedzenie, zabrałam się za jedzenie moich naleśników. Rozejrzałam
się i zauważyłam, że Justin patrzył na mnie. Nie wiem dlaczego
tak mam ale nie mogę jeść kiedy ktoś na mnie patrzy, nawet jeśli
staram się ignorować to wiem, że oni patrzą.
"Więc, macie zamiar powiedzieć
nam, o czym rozmawialiście ostatniej nocy?" Ryan zapytał
patrząc raz na mnie raz na Justina. Szczerze mówiąc, nie rozumiem,
dlaczego robią z tego tak wielką rzecz.
"My po prostu uzgodniliśmy, że
Justin trzyma się z dala ode mnie, a ja z dala od niego, w ten
sposób nie uszkodzę jego twarzy" Uśmiechnęłam się, nie
podnosząc wzorku od moich naleśników.
"Dobrze, kiedy wszedłem do
pokoju, oboje wydawaliście się bardzo przyjazny" Carin jak
zwykle musiała się wtrącić. Carin zawsze musi wyrazić swoją
opinię, nawet jeśli chcę czy nie, nawet w najmniejszym przypadku.
"Bardziej przyjazny, niż
kiedykolwiek będziesz myśleć" powiedziałam pod nosem, kiedy
zaatakowałam stos naleśników, które znajdowały się przede mną.
Oczami Justina:
Wszedłem do autobusu jako ostatni i
położyłem się na kanapę, przygotowałem się do czterech godzin
podróży do najbliższego miasta. Mogę szczerze powiedzieć, że
nie tak chciałem spędzić mój wolny dzień. Myślałem, że jak
będę miał dzień wolnego pójdę obejrzeć film lub zagrać w
kręgle z przyjaciółmi , ale dowiedziałem się , że to nie będzie
tak wyglądać postanowiłem, że mogę iść się dowiedzieć o
czym Selena chciał ze mną porozmawiać. Rozejrzałem się wokół
mnie i zauważyłem, że jest tutaj Scooter, Carin, moja mama, Ryan i
Kenny ale Seleny nie było.
"Pójdę się zdrzemnąć"
powiedziałem wstając z kanapy. Każdy, skinął głową i wrócił
do oglądania telewizji.
Szedłem do tyłu autobusu, zobaczyłem
że zasłona Seleny była zamknięty co oznacza, że była w środku.
Złapałem za zasłonę i ją otworzyłem. Widziałem, że leżała
na plecach wpatrując się w sufit.. Selena odwróciła głowę, aby
spojrzeć na mnie z niejasnym wyrazem twarzy.
"Czego chcesz?" Zapytała
odwracając się na bok, aby na mnie spojrzeć.
"Ciebie", powiedziałem z
uśmiechem. "Ty jesteś osobą, która chce chcesz ze mną
rozmawiać, więc o czym chcesz rozmawiać?" Spytałem z
zaciekawieniem. Na szczęście nikt nie widział nas.
"O tym co się stało ostatniej
nocy nikt nie może wiedzieć, jeśli Scooter się dowie on skopie ci
tyłek, bo z jakiegoś powodu uważa, że musi mnie chronić jak brat
lub ojciec plus jeśli Carin dowiaduje się, ona wyśle mnie z
powrotem do moich rodziców, a ja nie chcę wrócić "szepnęła
zeskakując z pryczy, więc ona stała przede mną.
"Dlaczego
ona ma cię wysłać z powrotem?" Pytałem, bo nie rozumiem
dlaczego seks ze mną oznaczałby, że Carin musi wysłać ją z
powrotem do Afryki Południowej do rodziców.
"Ponieważ moi rodzice wysłali
mnie do Carin, aby zobaczyć, czy mogę zmienić moje zwyczaje,
jednym z nich był seks, więc jeśli się dowie, że mam seks z tobą
to będzie najprawdopodobniej wysłać mnie z powrotem." ona
krzyknął szeptem na mnie.
"Nie obchodzi mnie to, nie mam nic
do stracenia jeśli się dowiedzą, nie boję się Scoota. Bo
uświadomiłem sobie, że mam tutaj faceta, który nazywa się Kenny
po to aby mnie chronić."powiedziałem cicho tak aby nikt nie
słyszał naszej rozmowy.
"Co chcesz?" Selena zapytała
opierając się plecami o ścianę za nią. Skrzyżowała ręce na
piersi i czekała aż odpowiem. Wiem, że muszę teraz o tym
pomyśleć, bo mam teraz nad nią władze.
"Pomyśle o moich zasadach i wrócę
do Ciebie" powiedziałem z uśmiechem przyklejonym do twarzy.
Podszedłem do przodu i pocałował ją
w policzek zanim wszedłem do mojego piętrowego ''łóżka'' i
zasłoniłem zasłonę. Słyszałem sfrustrowane westchnienie Seleny
zanim wróciła do pryczy.
Teraz myślę o moich własnych
zasadach, bo powiedzmy sobie szczerze, mogę prosić o cokolwiek.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Przepraszam, że rozdział tak późno ale ostatnio byłam chora
i po prostu nie miałam siły na nic.
Mam nadzieję,że rozdział się spodoba.
Proszę żeby każdy kto to czyta zostawił komentarz
Może to być zwykła emotka.
Pozdrawiam ;*
Super rozdział :D
OdpowiedzUsuńSUPER ! ! ! CZEKAM NA NEXT ! ! ! :-)
OdpowiedzUsuńCudowny rozdział :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy ;) Czekam na anstępny ;)
OdpowiedzUsuń<3
OdpowiedzUsuńtherightman-fanfiction.blogspot.com
OdpowiedzUsuńNietypowe fanfiction w roli głównej z Justinem Bieberem :)
Znają się od zawsze. On starszy od niej o trzy lata, przystojny, umiejący się zachować, ona młodsza, ładna i wysportowana. Po dwóch latach rozłąki spotykają się ponownie i zaczynają inaczej siebie postrzegać. Próbują bronić się przed obezwładniającym ich uczuciem.
Dlaczego, skoro oboje są młodzi, piękni i wolni?
Może dlatego, że są... rodzeństwem?
Zaciekawiło i to totalnie. Czytam i końca nie chcę, mimo, że dopiero 4 rozdział. Oby tak dalej! http://i-give-you-all-of-me-baby.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńAudrey i Justin nie bardzo za sobą przepadają.
OdpowiedzUsuńAle jedna impreza, jedna propozycja sprawi, że coś zacznie się dziać.
Mają spędzić ze sobą, tydzień w jednym domku.
Czy siedem dni zmieni ich nastawienie do siebie?
Co z tego wyniknie?
A może znienawidzą się jeszcze bardziej?
http://week-to-love-justin-bieber.blogspot.com
(przepraszam, że tutaj. możesz usunąć)
omg ! świetny , czytam twojego bloga , ale nie komentuję wybacz :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję , że już wszystko w porządku i wyzdrowiałaś . <3
ale mam proźbę jakbyś mogła wpaść do mnie i wyrazić swoją opinię w komentarzu :) była bym cholernie wdzięczna ... :)
http://on-life-jb-ff.blogspot.com
Zapraszam na nowy rozdział o Justinie, komentowałaś poprzedni :)
OdpowiedzUsuńhttp://forbidden-love-danger.blogspot.com/
zapraszam na moje opowiadanie http://selena-and-justin-nothing-like-us.blogspot.com/ mam nadzieje że ci się spodoba
OdpowiedzUsuńKiedy kolejny rozdział? Wierz mi lub nie, ale ludzie tu czekają. Czekam
OdpowiedzUsuń~Selene