czwartek, 25 września 2014

Rozdział 4

Oczami Seleny:

Obudziłam się i myślałam o moim dziwnym śnie. Miałam seks z Justinem i naprawdę podobało mi się. Szalone. Widziałam mój telefon miga co oznaczało, że mam wiadomość, szybko sprawdziłam kto to był. Otworzyłam wiadomość i zauważyłam, że to od Justina, napisał że cieszy się z ostatniego wieczoru. Ok, może to nie był sen. Moje usta wykrzywiły się w uśmiech. Wyskoczyłam z łóżka i poszłam do łazienki aby zabrać prysznic.

Wyszłam spod prysznica owijając ręcznik wokół mojego ciała i wróciłam do sypialni, aby znaleźć coś do ubrania. Uśmiech wciąż nie opuszczał mojej twarzy, wiedziałam, że to było złe. Jak może jedna osoba i w dodatku, której najbardziej nienawidzę sprawić, że uśmiecham się jak bzikujący głupiec wszystko z powodu seksu. Miałam seks z innymi mężczyznami, ale oni nigdy nie wywołali uśmiechu na mojej twarzy. Czułam, że moje wargi drżą od kiedy pocałowałam Justina. Złamałam nawet zasady dla niego. Pieprzyć moje życie.

''Dzień dobry''zabrzmiał głos Carin jak weszła do mojego pokoju.

''Jak do cholery się tu dostałaś, drzwi były zamknięte'' powiedziałam trzymając mój ręcznik mocniej, żeby upewnić się, że nie spadnie na podłogę, byłoby to kłopotliwe mimo tego, że jest moją siostrą.

''Scooter ma dodatkowe klucze do wszystkich pokoi, przyszłam Cię obudzić, ale powiedz mi , dlaczego się uśmiechasz, nie pamiętam, kiedy ostatni raz widziałam jak uśmiechasz''

''Przestać patrzeć na mnie, to jest straszne , po prostu miała, bardzo dobry sen, to wszystko'' Wzruszyłam ramionami, bo przecież nie mogę powiedzieć jej, że uprawiałam seks z Justinem w nocy i to jest przyczyną że mój uśmiech jest wielkości Muru Chińskiego.

Najgorsze jest to, że Carin zawsze poznaje prawdę, po prostu mam nadzieję, że to nie zdarzy się w najbliższym czasie, bo jeśli ona się dowie, wszystko powie Scooter, który skopie tyłek Justina, ponieważ z jakiegoś powodu Scooter myśli, że musi chronić mnie jak starszy brat lub tata.Carin najprawdopodobniej wyśle mnie z powrotem do Afryki Południowej do rodziców. Zabrałam mój telefon z nocnego stolika i zaczęłam szukać numeru Justina.

Musimy porozmawiać - Selena

Rzuciłam mój telefon z powrotem na łóżko i poszłam założyć jeansowe szorty i jakąś luźną bluzkę. Związałam włosy tak, żeby nie opadały na moją twarz i pomalowałam delikatnie oczy. Słyszałam mój telefon wibruje na łóżku, była to wiadomość od Justina.

O czym i kiedy – Justin

Wiesz o czym, później - Selena

Wiedziałam, że będzie łatwiej rozmawiać z Justinem kiedy wszyscy będziemy w autobusie jadącym do następnego show, to będzie dla nas łatwiejsze, aby być w tym samym miejscu, odkąd powiedział Carin ostatniej nocy, że jesteśmy teraz znajomymi. Pieprzyć moje życie, dlaczego nic nigdy nie może być proste. Włożyłam mój telefon do kieszeni wiedząc, że Carin wróci lada chwila, aby iść na śniadanie.

Oczami Justina:
Byłem bardzo zdenerwowany, kiedy dostałem wiadomość od Seleny, pisząc że chce porozmawiać. Może nie podobało jej się ostatnia noc tak bardzo jak mi. Kenny powiedział mi, że idziemy na śniadanie i wyruszamy na kolejny koncert. Założyłem czyste bokserki i zacząłem grzebać w mojej torbie, aby znaleźć coś do ubrania. Czarne obcisłe dżinsy i zwykły biały t-shirt z czerwoną koszulą w kratę i czerwone Supra. Ułożyłem moje włosy tak, że wyglądałem trochę starzej. W końcu byłem gotowy do wyjścia kiedy przyjdzie Kenny.

Słyszałem, że mój żołądek domaga się jeść. Spojrzałem na zegarek i zauważyłem, że Kenny powinien być tu pięć minut temu.. Upewniłem się, że miałem wszystko przed udaniem się do drzwi. Jeśli nie przyjdzie po mnie wtedy pójdę sam , bo jestem głodny, muszę jeść jeśli mam zamiar się rozwijać pomyślałem sobie, otworzyłem drzwi. Patrząc na moje buty, wyszedłem z pokoju wpadając na kogoś.

"Spóźniłeś się Kenny, umieram z głodu " powiedziałem zamykając za sobą drzwi, nie zwracając uwagi w kogo tak naprawdę uderzyłem.

''Nie jestem Kenny." Spojrzałem w górę i zobaczyłem Selene. Stała przede mną z uśmiechem na twarzy. Zmierzyłem ją od góry do dołu zatrzymując się na dłużej przy jej opalonych nogach, a potem przy dobrze rozwiniętym biuście.

"Co chcesz?" Pytałem zastanawiając się, dlaczego ona przychodzi do mojego pokoju.

"Aby powiedzieć, że idziemy na śniadanie, Scooter poprosił mnie o to ponieważ Kenny poszedł do vana. Jak na kogoś kto jest głodny zadajesz wiele pytań" Selena roześmiała się wpychając ręce do kieszeni swoich szortów .

"Czy wy przyjdziecie na śniadanie czy będziecie tak stać cały dzień i rozmawiać ? " Scooter powiedział. Rozejrzałem się i zobaczyłem, że wszyscy stali przy windzie.

Selena ruszyła w kierunku windy więc poszedłem za nią lampiąc się na jej tyłek. Jestem siedemnastoletni chłopak, więc mam oczywiście zamiar gapić się na gorący tyłek dziewczyny jeśli ona idzie przede mną.

"Poczekaj ja chyba muszę śnić, wasza dwójka stanął ze sobą więcej niż pięć minut, a nie byliście krzyczeć na siebie lub rzucając obelgi, czy to jest sen ? Niech mnie ktoś uszczypnie" Scooter powiedział sarkastycznie, jak weszliśmy do windy.

"Justin myślę, że potrzebujesz nowego menedżera" Selena powiedziała patrząc na Scootera.

"Dlaczego?" Zapytałem zdezorientowany patrząc na nią.

"Ponieważ Scooter postanowił zostać komikiem"

"Cokolwiek po prostu chodźmy" Scooter powiedział popychając Selena z windy w kierunku holu. Wyszedłem po niej i rozejrzał się dookoła.

Kenny stał przy głównym wejściu czekając na nas wszystkich. Założyłem mój kaptur i okulary przeciwsłoneczne, a następnie Kenny otworzył drzwi, otoczyła mnie grupa paparazzi i moich fanów, którzy zdecydowali się poczekać na zewnątrz hotelu dla mnie. Podpisałem kilka autografów zanim Kenny pchnął mnie do samochodu. Jedzenie nadchodzę pomyślałem sobie, usiadłam na jedynym wolnym miejscu, które było obok Seleny.

Oczami Seleny:

Miałeś kiedyś to uczucie kiedy siedzisz w pokoju i nagle czujesz się o wiele mniejszy, niż jesteś, a ty zaczynasz czuć się klaustrofobicznie i po prostu chcesz wyjść ? Okey, właśnie tak teraz się czuje w vanie. Justina ręka była na moim nagim udzie wykonując delikatne, powolne koliste ruchy każdy kolejny ruch doprowadzał całe moje ciało do szaleństwa, ale nie mogę nic z tym zrobić, bez zwracania uwagi na ludzi wokół nas. Przypadkowo skrzyżowałam nogi przesuwając je z dala od Justina opierając głowę na oknie obok mnie.

"Nie jest to po prostu piękny dzień" Justin powiedział, kładąc jedną rękę na moim ramieniu, a drugą obejmując Pattie i ciągnąc nas zarówno do siebie. Carin, Dan i Ryan wszyscy zaczęli się śmiać, gdy siedzieli naprzeciwko nas podczas kiedy Scooter i Kenny był w przedniej części wozu. Nie masz pojęcia, co chciałabym teraz zrobić, aby zamienić się miejscami z Scooter.

"Ok, co z wami, że oboje jesteście w dobrych nastrojach rano ?" Carin zapytała unosząc brew na nas obu.

"Nic. Teraz spadaj ode mnie "powiedziałam uderzając w pierś Justina, ale on nigdy nie zabrał swojej reki z mojego ramienia. Chwyciłam jego rękę i z całych sił rzuciłam na jego kolana, w końcu van się zatrzymał. Otworzyłam drzwi i krzyczałam z furgonetki prosto do Scootera, który miał otworzyć nam drzwi.

"Uspokój się dziewczyno. Jedzenie nigdzie nam nie ucieknie." Zaśmiał się przesuwając się w jedną stronę, aby wszyscy mogli wyjść z wozu.

"Po prostu jestem bardzo głodny, jestem dziewczyną muszę jeść" Strzeliłam z powrotem sarkastyczny uśmiech i ruszyłam do drzwi.

Otworzyłam drzwi i rozglądałam się w poszukiwaniu wystarczająco dużego stolika dla nas wszystkich kiedy znalazłam nie czekając na resztę usiadłam. Na całe szczęście Justin siedział na drugim końcu stołu, przynajmniej mam przerwę od niego na jakąś krótką chwilę. Zabrałam menu i szybko przejrzałam zawartość bo tak naprawdę wiedziałam co chcę. Złożyłam zamówienie i usiadłam czekając na jedzenie.

"Jak skończymy śniadanie, pojedziemy z powrotem do hotelu, aby zakończyć pakowanie a następnie udamy się do autobusów" Scooter poinformował wszystkich przy stole.

Kelnerka w końcu przyniosła nasze jedzenie, zabrałam się za jedzenie moich naleśników. Rozejrzałam się i zauważyłam, że Justin patrzył na mnie. Nie wiem dlaczego tak mam ale nie mogę jeść kiedy ktoś na mnie patrzy, nawet jeśli staram się ignorować to wiem, że oni patrzą.

"Więc, macie zamiar powiedzieć nam, o czym rozmawialiście ostatniej nocy?" Ryan zapytał patrząc raz na mnie raz na Justina. Szczerze mówiąc, nie rozumiem, dlaczego robią z tego tak wielką rzecz.

"My po prostu uzgodniliśmy, że Justin trzyma się z dala ode mnie, a ja z dala od niego, w ten sposób nie uszkodzę jego twarzy" Uśmiechnęłam się, nie podnosząc wzorku od moich naleśników.

"Dobrze, kiedy wszedłem do pokoju, oboje wydawaliście się bardzo przyjazny" Carin jak zwykle musiała się wtrącić. Carin zawsze musi wyrazić swoją opinię, nawet jeśli chcę czy nie, nawet w najmniejszym przypadku.

"Bardziej przyjazny, niż kiedykolwiek będziesz myśleć" powiedziałam pod nosem, kiedy zaatakowałam stos naleśników, które znajdowały się przede mną.

Oczami Justina:

Wszedłem do autobusu jako ostatni i położyłem się na kanapę, przygotowałem się do czterech godzin podróży do najbliższego miasta. Mogę szczerze powiedzieć, że nie tak chciałem spędzić mój wolny dzień. Myślałem, że jak będę miał dzień wolnego pójdę obejrzeć film lub zagrać w kręgle z przyjaciółmi , ale dowiedziałem się , że to nie będzie tak wyglądać postanowiłem, że mogę iść się dowiedzieć o czym Selena chciał ze mną porozmawiać. Rozejrzałem się wokół mnie i zauważyłem, że jest tutaj Scooter, Carin, moja mama, Ryan i Kenny ale Seleny nie było.

"Pójdę się zdrzemnąć" powiedziałem wstając z kanapy. Każdy, skinął głową i wrócił do oglądania telewizji.

Szedłem do tyłu autobusu, zobaczyłem że zasłona Seleny była zamknięty co oznacza, że była w środku. Złapałem za zasłonę i ją otworzyłem. Widziałem, że leżała na plecach wpatrując się w sufit.. Selena odwróciła głowę, aby spojrzeć na mnie z niejasnym wyrazem twarzy.

"Czego chcesz?" Zapytała odwracając się na bok, aby na mnie spojrzeć.

"Ciebie", powiedziałem z uśmiechem. "Ty jesteś osobą, która chce chcesz ze mną rozmawiać, więc o czym chcesz rozmawiać?" Spytałem z zaciekawieniem. Na szczęście nikt nie widział nas.

"O tym co się stało ostatniej nocy nikt nie może wiedzieć, jeśli Scooter się dowie on skopie ci tyłek, bo z jakiegoś powodu uważa, że musi mnie chronić jak brat lub ojciec plus jeśli Carin dowiaduje się, ona wyśle mnie z powrotem do moich rodziców, a ja nie chcę wrócić "szepnęła zeskakując z pryczy, więc ona stała przede mną.

"Dlaczego ona ma cię wysłać z powrotem?" Pytałem, bo nie rozumiem dlaczego seks ze mną oznaczałby, że Carin musi wysłać ją z powrotem do Afryki Południowej do rodziców.

"Ponieważ moi rodzice wysłali mnie do Carin, aby zobaczyć, czy mogę zmienić moje zwyczaje, jednym z nich był seks, więc jeśli się dowie, że mam seks z tobą to będzie najprawdopodobniej wysłać mnie z powrotem." ona krzyknął szeptem na mnie.

"Nie obchodzi mnie to, nie mam nic do stracenia jeśli się dowiedzą, nie boję się Scoota. Bo uświadomiłem sobie, że mam tutaj faceta, który nazywa się Kenny po to aby mnie chronić."powiedziałem cicho tak aby nikt nie słyszał naszej rozmowy.

"Co chcesz?" Selena zapytała opierając się plecami o ścianę za nią. Skrzyżowała ręce na piersi i czekała aż odpowiem. Wiem, że muszę teraz o tym pomyśleć, bo mam teraz nad nią władze.

"Pomyśle o moich zasadach i wrócę do Ciebie" powiedziałem z uśmiechem przyklejonym do twarzy.

Podszedłem do przodu i pocałował ją w policzek zanim wszedłem do mojego piętrowego ''łóżka'' i zasłoniłem zasłonę. Słyszałem sfrustrowane westchnienie Seleny zanim wróciła do pryczy.


Teraz myślę o moich własnych zasadach, bo powiedzmy sobie szczerze, mogę prosić o cokolwiek.


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Przepraszam, że rozdział tak późno ale ostatnio byłam chora 
i po prostu nie miałam siły na nic.
Mam nadzieję,że rozdział się spodoba.
Proszę żeby każdy kto to czyta zostawił komentarz
Może to być zwykła emotka.
Pozdrawiam ;* 



12 komentarzy:

  1. SUPER ! ! ! CZEKAM NA NEXT ! ! ! :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawy ;) Czekam na anstępny ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. therightman-fanfiction.blogspot.com

    Nietypowe fanfiction w roli głównej z Justinem Bieberem :)
    Znają się od zawsze. On starszy od niej o trzy lata, przystojny, umiejący się zachować, ona młodsza, ładna i wysportowana. Po dwóch latach rozłąki spotykają się ponownie i zaczynają inaczej siebie postrzegać. Próbują bronić się przed obezwładniającym ich uczuciem.
    Dlaczego, skoro oboje są młodzi, piękni i wolni?
    Może dlatego, że są... rodzeństwem?

    OdpowiedzUsuń
  4. Zaciekawiło i to totalnie. Czytam i końca nie chcę, mimo, że dopiero 4 rozdział. Oby tak dalej! http://i-give-you-all-of-me-baby.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Audrey i Justin nie bardzo za sobą przepadają.
    Ale jedna impreza, jedna propozycja sprawi, że coś zacznie się dziać.
    Mają spędzić ze sobą, tydzień w jednym domku.
    Czy siedem dni zmieni ich nastawienie do siebie?
    Co z tego wyniknie?
    A może znienawidzą się jeszcze bardziej?
    http://week-to-love-justin-bieber.blogspot.com
    (przepraszam, że tutaj. możesz usunąć)

    OdpowiedzUsuń
  6. omg ! świetny , czytam twojego bloga , ale nie komentuję wybacz :)

    mam nadzieję , że już wszystko w porządku i wyzdrowiałaś . <3

    ale mam proźbę jakbyś mogła wpaść do mnie i wyrazić swoją opinię w komentarzu :) była bym cholernie wdzięczna ... :)

    http://on-life-jb-ff.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Zapraszam na nowy rozdział o Justinie, komentowałaś poprzedni :)
    http://forbidden-love-danger.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. zapraszam na moje opowiadanie http://selena-and-justin-nothing-like-us.blogspot.com/ mam nadzieje że ci się spodoba

    OdpowiedzUsuń
  9. Kiedy kolejny rozdział? Wierz mi lub nie, ale ludzie tu czekają. Czekam
    ~Selene

    OdpowiedzUsuń