Oczami Seleny:
"Chodźcie idziemy
coś zjeść"głos Scoot'a rozległ się po całym autobusie,
chociaż myślę, że głównie mówił do mnie i Justina.
Wymamrotałam coś na wzór zostaw mnie w spokoju,nie jestem głodna
zanim odwróciłam się na bok i narzuciłam na siebie koc.
"Okey przyniesiemy
wam coś, wrócimy za trzydzieści minut i ruszymy w dalsza drogę"
po jego odpowiedzi słyszałam jak jego ciężkie kroki robią się
znacznie lekkie co oznaczało, że najprawdopodobniej wrócił na
przód autobusu.
"Czy oni idą z
nami?" Słyszałam jak Pattie zadała pytanie i zgaduję, że
pytała Scooter'a.
"Nie,więc
powiedziałem im, że przyniesiemy im coś tutaj" słyszałam
jak Scoot tłumaczył Pattie.
"Dobrze upewnij się,
że drzwi są zamknięte, kiedy wychodzimy. Nie możemy zostawić
Justina i Seleny z otwartymi drzwiami,kto wie, kto tu może przyjść."
Kiedy Pattie mówiła można było wyczuć niepokój w jej głosie.
Dźwięk zatrzaśniętych
drzwi dał mi znać, że wszyscy wyszli z autobusu, wszyscy oprócz
Justina. Nie mam pojęcia, dlaczego Justin nie poszedł z nimi, ale
na moje oko, na pewno coś planuje. Usłyszałam uderzenie obok mojej
koi, zakładam że był to Justin zeskakujący z jego własnej koi i
wtedy moja kurtyna została otwarta. Trzymałam moje oczy zamknięte
tak mocno, jak to możliwe z nadzieją aby Justin pomyślał, że
śpię i zostawi mnie w spokoju, ale już wiem, że nie jestem
szczęściarą, czułam jak Justin wchodzi do mojej koi i wtula się
w moje plecy.
"Justin
zostaw mnie w spokoju jestem zmęczona" wymamrotałam odwracając
głowę, tak aby na niego spojrzeć.
"Nie
mogę tego zrobić", odpowiedział przesuwając swoje ciało
bliżej mnie.
"Co
chcesz?" Spytałam, bo wiedziałem, że nie przyszedł tu po
nic.
"Czas,
aby powiedzieć Ci moje zasady" szepnął mi do ucha zanim lekko
pociągnął mnie za ramiona, tak że teraz leżałam na plecach.
Skupiłam się moimi oczami na twarzy Justina próbując dowiedzieć
się o czym myślał, ale na jego twarzy nie było kompletnie nic.
Justin umieścił swoje kolana na moich udach zmuszając mnie aby
rozchylić nogi, przeniósł się między nimi tak,że unosił się
nade mną.
"Justin
myślę, że możesz powiedzieć mi swoje zasady, bez tego
wszystkiego" powiedziałam patrząc na jego klatkę piersiową.
"Ale
gdzie w tym zabawa?" Zapytał przesuwając kawałek włosy z
mojej twarzy.
"A
co jest zabawne w tym" pytałam bo nie widziałam w tym nic
zabawnego.
"Odpowiesz?"
Zapytałam, jak minęło pięć minut od kiedy Justin po prostu unosi
się nade mną nic nie robiąc.
"Shh,
to czas, aby powiedzieć Ci moje zasady" Justin powiedział,
kładąc palec na ustach. "Zasada numer jeden" zaczął i
położył kciuk pod moją brodę i uniósł głowę, obracając ją
w bok " Mogę całować każdą część Twojego ciała jak chce
", powiedział składając mokre pocałunki w dół mojej szyi.
Cóż, przynajmniej rozumiem, dlaczego odwrócił moją głowę, aby
odsłonić szyję.
"Mów
dalej" nie będę kłamać byłam ciekawa jaką inna zasadę
wymyślił w ciągu dwóch godzin jak siedzimy w autobusie.
Oczami
Justina:
Mając
władzę nad Seleną to było coś niesamowitego, wiedząc, że zrobi
wszystko, aby Carin i Scooter nie dowiedzieli się, że uprawialiśmy
seks, gdzie dla mnie było to całkowicie obojętne kto się o tym
dowiedział. Składałem pocałunki na obojczyku jak usłyszałem
cichy jęk uciec z jej ust. Uśmiechnąłem
się i odsunąłem
się odwracając głowę tak, aby mieć idealny widok na twarz
Seleny.
"Zasada
numer dwa, musisz zrobić to co chcę kiedy Ci powiem, a ja mogę
zrobić coś dla ciebie kiedy ty chcesz." powiedziałem
uwodzicielsko.
"Więc
chcesz, kogoś kto czeka na twoje ręce i nogi ?" Zapytała
"Nie
mam na myśli to, co chcę w sypialni, seks, seks oralny i złamać
jedną z twoich zasad, aby móc się przytulać" szepnąłem jej
do ucha
"Ty
chcesz mnie jako Twoja niewolnica do seksu? " Zapytała co mnie
śmiać.
"Możemy
nazywać to jak zabawa, w ten sposób dostajemy zarówno to co
chcemy." powiedziałem kierując jedną rękę w dół do ud
Seleny. "Zasada numer trzy jestem odpowiedzialny za złamanie
innej twojej zasady, będziemy rozmawiać. Do Ciebie, jeśli nie
chcesz, żeby Carin i Scooter dowiedzieć się musisz zgodzić się
na ne, a to może być nasz sekret "powiedziałem powoli
rozpinając spodnie Seleny.
"Tak
w skrócie, po prostu chcesz tajny seks?" Selena kwestionowała.
"Bardzo
dobrze", odpowiedziałem wkładając rękę w jej szorty.
"Justin,
co ty robisz, zaraz wszyscy wrócą" Selena powiedział patrząc
mi prosto w oczy.
"Według
zegarka mamy dwadzieścia minut, i to powinno być dużo czasu, teraz
unieś biodra", odpowiedziałem patrząc na zegarek.
"Nie
sądzę, że zgadzam się twoimi zasadami, więc technicznie nie
muszę robić nic co mi powiesz" uśmiechnęła się z powrotem
"Dobrze
pójdę porozmawiać z Carin i Scooter teraz", powiedziałem
wyciągając moją drugą rękę z jej spodni.
"Nie
musisz, zgadzam się z nimi, ale jestem prawie pewna, że to
szantaż, czy coś" odparła.
"Dobra
teraz unieś biodra" powiedziałem po raz drugi.
Słyszałem,
westchnienie Seleny jak podniosła jej biodra. Zsunąłem jej krótkie
majtki w dół i położyłem się obok niej. Włożyłem rękę na
jej wewnętrzną stronę uda i zacząłem lekko masować.
"Justin"
Selena jęknął jak wsunąłem palec w niej.
"Lubię,
kiedy jęczysz moje imię" Uśmiechnąłem się i włożyłem
kolejny palec.
Włożyłem
mój palec i pchnąłem ponownie zachowując odpowiednie tępo.
Selena
w końcu doszedł na mój palec, włożyłem jej palec do moich ust i
zacząłem lekko ssać. Wiem, że moja mama uczyła mnie szanować
kobiety, ale czego ona nie wie, nie może jej skrzywdzić.
Wskoczyłem
z powrotem do mojej koi i zamknął zasłonę z dumnym uśmiechem na
twarzy. Słyszałem Selena ruchu najprawdopodobniej zakłada jej
szorty z powrotem, zanim wszyscy wrócą do autobusu. Wiem tylko
tyle, że będzie o wiele więcej zabawy niż teraz.